HIP, HIP, HURRA!
04/11/2021
Udało się! Nareszcie mamy nową stronę! Chwilę nam to zajęło…
Udało się! Nareszcie mamy nową stronę! Chwilę nam to zajęło…
Wiecie o co chodzi, prawda? Tworzenie strony internetowej to bolesny proces. I to jedna z tych rzeczy, które zawsze zajmują więcej czasu niż się pierwotnie zakładało.
A w naszym przypadku jeszcze więcej. Pozwólcie, że wyjaśnimy (i jednocześnie się trochę wytłumaczymy…).
Kluczowe było dla nas posiadanie strony tak dostępnej jak się da. Dostępnej tzn. zgodnej z wytycznymi WCAG (skrót od ang. Web Content Accessibility Guidelines), czyli wytycznymi dotyczącymi dostępności treści internetowych. Obecnie obowiązująca wersja to WCAG 2.1.
Będąc organizacją pozarządową, nie tylko nie nastawioną na generowanie zysku, ale także rzadko aplikującą o granty oraz nie posiadającą na pokładzie nikogo ze zaawansowanymi umiejętnościami cyfrowymi, to nie było łatwe zadanie.
Nasze pierwsze podejście było zgodne z naszą naturą robotników_c kultury: sami_me zrobimy! To na pewno nie jest takie trudne! Prób było wiele. Korzystaliśmy_łyśmy z różnych platform dających gotowe rozwiązania, kupiliśmy_łyśmy piękny i potwierdzony certyfikatami dostępności szablon WordPress i… Nic. Nie udało się. Wiele razy.
Czasem dlatego, że brakowało kompetencji cyfrowych (jak wcześniej wyznaliśmy_łyśmy). Innymi razami dlatego, że stworzone na różnych platformach strony nie spełniały kryteriów dostępności.
W końcu więc poddaliśmy_łyśmy się i podjęliśmy_łyśmy decyzję o zainwestowaniu w stronę i poproszenia o wsparcie profesjonalistów.
Po kilku próbach udało nam się znaleźć właściwych ludzi! Takich, którzy nie tylko mają doświadczenie w robieniu dostępnych stron, ale też byli w naszym zasięgu finansowym oraz… mają anielską cierpliwość do nas. Dziękujemy Wam najbardziej na świecie fast4net!!! (Nie, nie dostaliśmy_łyśmy za wspomnienie ich żadnej zniżki ;)
Wypuszczamy tę stronę, bo nie chcemy już dłużej czekać.
Dostępność to proces (podobnie jak audience development) więc będziemy ją traktować jak “otwarty projekt” i na bieżąco, wciąż starać się sprawiać, żeby była lepsza. Mamy nadzieję, że nas w tym wesprzecie.
Dzielcie się z nami swoimi komentarzami, pomysłami. Także tymi krytycznymi. Naprawdę zależy nam na tym, żeby treść tej strony była dostępna dla wszystkich potencjalnie nią zainteresowanych.
Zaczynajcie więc przeszukiwanie i dajcie znać co możemy poprawić!
Zespół Fundacji Impact
***
Autorką użytego zdjęcia jest Katie Moum i mamy je z unsplash.com.
Wiecie o co chodzi, prawda? Tworzenie strony internetowej to bolesny proces. I to jedna z tych rzeczy, które zawsze zajmują więcej czasu niż się pierwotnie zakładało.
A w naszym przypadku jeszcze więcej. Pozwólcie, że wyjaśnimy (i jednocześnie się trochę wytłumaczymy…).
Kluczowe było dla nas posiadanie strony tak dostępnej jak się da. Dostępnej tzn. zgodnej z wytycznymi WCAG (skrót od ang. Web Content Accessibility Guidelines), czyli wytycznymi dotyczącymi dostępności treści internetowych. Obecnie obowiązująca wersja to WCAG 2.1.
Będąc organizacją pozarządową, nie tylko nie nastawioną na generowanie zysku, ale także rzadko aplikującą o granty oraz nie posiadającą na pokładzie nikogo ze zaawansowanymi umiejętnościami cyfrowymi, to nie było łatwe zadanie.
Nasze pierwsze podejście było zgodne z naszą naturą robotników_c kultury: sami_me zrobimy! To na pewno nie jest takie trudne! Prób było wiele. Korzystaliśmy_łyśmy z różnych platform dających gotowe rozwiązania, kupiliśmy_łyśmy piękny i potwierdzony certyfikatami dostępności szablon WordPress i… Nic. Nie udało się. Wiele razy.
Czasem dlatego, że brakowało kompetencji cyfrowych (jak wcześniej wyznaliśmy_łyśmy). Innymi razami dlatego, że stworzone na różnych platformach strony nie spełniały kryteriów dostępności.
W końcu więc poddaliśmy_łyśmy się i podjęliśmy_łyśmy decyzję o zainwestowaniu w stronę i poproszenia o wsparcie profesjonalistów.
Po kilku próbach udało nam się znaleźć właściwych ludzi! Takich, którzy nie tylko mają doświadczenie w robieniu dostępnych stron, ale też byli w naszym zasięgu finansowym oraz… mają anielską cierpliwość do nas. Dziękujemy Wam najbardziej na świecie fast4net!!! (Nie, nie dostaliśmy_łyśmy za wspomnienie ich żadnej zniżki ;)
Wypuszczamy tę stronę, bo nie chcemy już dłużej czekać.
Dostępność to proces (podobnie jak audience development) więc będziemy ją traktować jak “otwarty projekt” i na bieżąco, wciąż starać się sprawiać, żeby była lepsza. Mamy nadzieję, że nas w tym wesprzecie.
Dzielcie się z nami swoimi komentarzami, pomysłami. Także tymi krytycznymi. Naprawdę zależy nam na tym, żeby treść tej strony była dostępna dla wszystkich potencjalnie nią zainteresowanych.
Zaczynajcie więc przeszukiwanie i dajcie znać co możemy poprawić!
Zespół Fundacji Impact
***
Autorką użytego zdjęcia jest Katie Moum i mamy je z unsplash.com.